Jego pojemność to 250ml. Zapewnia nawilżenie i odżywienie. Ma ciekawy zapach, który długo się utrzymuję, jednak nie do końca do mnie przemawia. Nie jest zły, aczkolwiek kojarzy mi się z piankami do golenia mojego dziadka. Konsystencja jest dosyć gęsta. Pieni się bardzo fajnie, a piana łatwo się spłukuje. Myślę, że będzie bardzo wydajny. Świetnie nada się jako dodatek do prezentu. Ma śliczne opakowanie, które wygodnie można położyć do góry dnem, gdy będzie się kończyć. Butelka nie ślizga się w dłoniach. Żel nie podrażnia i nie wysusza skóry. Myślę, że warto wspomnieć, że te żele mają pH neutralne dla skóry.

Skład:

Aqua Ammonium Lauryl Sulfate Glycerin Cocamidopropyl Betaine Citrus Aurantium Amara Flower Extract Prunus Amygdalus Dulcis Oil Cinnamic Acid Polyquaternium-7 Levulinic Acid Sodium Levulinate Lauryl Alcohol Lecithin Glyceryl Caprylate Glyceryl Stearate Styrene/Acrylates Copolymer Acrylates Copolymer Ammonium Chloride Ammonium Sulfate Sodium Chloride Xanthan Gum Polyglyceryl-3 Diisostearate Sodium Phytate Citric Acid Sodium Benzoate Parfum Limonene Linalool Hexyl Cinnamal 


Moja ocena: 2,5/5

Brak komentarzy:

Dziękuję Wam za każdy komentarz. ♥

Kontakt: blogdiaryofbeauty@gmail.com